Śledź nas na:



Czy da się pogodzić życie gospodarcze z cnotami moralnymi?

Konsumeryzm

Umiarkowanie, w tradycyjnym rozumieniu, dotyczy umiaru w zaspokajaniu żądz cielesnych, który to umiar ma wskazywać na niewielkie znaczenie zaspokojenia tych żądz dla dobrego życia.

Upodobanie do doczesności potraktujemy jako aspekt braku umiarkowania. Z tego samego powodu będzie ono wadą.

Ci, którzy angażują się w działalność gospodarczą, są szczególnie podatni na pokusy życia doczesnego, ponieważ poświęcają się po prostu robieniu pieniędzy, a ponadto nakazy rynku wymagają od nich, aby niezależnie od zysku, jakie uda im się osiągnąć, nie spoczywali na laurach, ale starali się nieustannie o jeszcze większe profity.

Człowieczeństwo

Człowieczeństwo definiuje się jako dyspozycje do współczującego i rozsądnego reagowania na radości, smutki, powodzenia i niepowodzenia innych.

Ta dyspozycja składa się np. z: uprzejmości, życzliwości, litości, szczodrości. Pozostaje ona w opozycji do takich wad jak: okrucieństwo, nikczemność i złośliwość.

Człowieczeństwo jest świeckim odpowiednikiem teologicznej cnoty miłosierdzia.

Obowiązek miłosierdzia mamy wobec wszystkich zasługujących na współczucie, którym jesteśmy w stanie pomóc.

Zatem mimo, że człowieczeństwo jest obowiązkiem nie tylko wobec naszych przyjaciół, ci, którym nasze człowieczeństwo przynosi korzyść, otrzymują coś więcej niż to, co im się należy.

Obowiązki, zarówno człowieczeństwa, jak i przyjaźni, są obowiązkami niedoskonałymi. Obowiązki niedoskonałe wiążą nas w sposób otwarty i nieokreślony; dopuszczają pewną dowolność w wyborze sposobów działania i nie są w jakiś prosty sposób możliwe do całkowitego spełnienia. W przeciwieństwie do nich obowiązki doskonałe wiążą konkretny i w pełni określony sposób. Są również w prosty sposób możliwe do spełnienia. Przykład: obowiązek niedoskonały – opieka rodziców nad dzieckiem, obowiązek doskonały – zabronienie krzywoprzysięstwa w sądzie.

Ponieważ obowiązki człowieczeństwa są obowiązkami niedoskonałymi – dopuszczają pewną swobodę, co do tego, jak i kiedy będziemy je spełniać – a także ponieważ nie mamy ich wobec określonych jednostek, to być może moglibyśmy usunąć to rzekome napięcie pomiędzy prowadzeniem interesów a sumiennym wykazywaniem się cnotą człowieczeństwa.

Współzawodniczymy ze sobą nie tylko w interesach, ale i w sporcie, w zabawie, w zalotach. Żadna z tych form współzawodnictwa nie jest nie do przyjęcia dla tych, którzy posiedli cnotę człowieczeństwa. Posiadanie jej nie powstrzymuje ludzi od poszukiwania korzyści we wzajemnych stosunkach ani od traktowania się nawzajem w „niemiły” sposób, może jednak wpływać na to, jak będą to robić.



Zobacz także